czwartek, 19 czerwca 2014

Rozdział 1 "Najtrudniejsza rzecz w życiu, to udawanie kogoś, kim nie jesteś".




Rozdział dedykowany wszystkim, którzy skomentowali prolog. Dziękuję za motywacje, kochani ♥

Życie. Często bywa smutne, bolesne, trudne, czasem warte łez. Każdy z nas ma swoje problemy, smutki, swoją historię. Własną historię, której nie zna nikt. Każdy z nas, przeżył co innego. Dlatego nie oceniaj innych, nie wiedząc, jacy są naprawdę i jaką wartościową osobą, mogą być w środku. Kiedy kogoś zranisz, pamiętaj, że jutro możesz już nie mieć okazji powiedzieć "przepraszam".



Studio OnBeat. Najlepsza szkoła muzyczna w Argentynie. To tutaj dzieciaki rozwijały swoje talenty i robiły to, co kochały. Tu zaczęły się pierwsze przyjaźnie, miłosne rozterki. Właśnie tu, wszystko się zaczęło.
Pewnym krokiem weszła do Studia. Rozejrzała się naokoło, od razu zauważyła swoją najlepszą przyjaciółkę. Ruszyła przez korytarz szkolny, stukając przy tym swoimi obcasami. Tym samym, zwróciła na siebie uwagę innych ludzi. Różowe rurki i przyległa bluzka w panterkę, idealnie podkreślały jej szczupłą sylwetkę. Długie blond włosy, były idealnie ułożone. Całość dopełniał mocny makijaż, na który zawsze poświęcała mnóstwo czasu. Nikt nie mógł wiedzieć, że nie jest doskonała, że jej cera nie jest tak gładka, a rzęsy nie są tak długie. Ukrywała prawdziwą siebie, pod grubą warstwą makijażu. Taka już była.
Ludmiła. Śliczna blondynka, o długich włosach i jasnej karnacji. Z wierzchu arogancka i wścibska. Myślała, że jak będzie taka, będzie lepiej. Myślała, że w ten sposób, odstraszy od siebie innych. Nie chciała kochać, ani być kochaną. Tylko nieliczni, znali jej prawdziwe oblicze. W środku była delikatna, wrażliwa. Nawet jedno słowo, potrafiło ją zranić. Nigdy tego po sobie nie pokazywała. Nie chciała, by ktoś widział, że jest słaba. Zbyt wiele nacierpiała się w swoim życiu. O tym co przeżyła, wiedziała tylko jedna osoba.
Przywitała się z przyjaciółką. Jednak ciemnowłosa, nie odpowiedziała jej. Była zbyt zajęta, patrzeniem na najlepszego rapera w Studiu. Tak, mowa o Maxim. Uroczym chłopaku z czapką z daszkiem na głowie. Kochała go od trzeciej klasy. Zawsze zaprzeczała, że coś do niego czuje, ale wszyscy doskonale wiedzieli, że ta dwójka ma się ku sobie.
-Na co czekasz? Idź zagadaj -popchnęła ją w stronę chłopaka.
-Ja? Nie, no coś ty.
   
~~~~~~
Siedziała w sali tanecznej. Czekała, aż zaczną się zajęcia z Gregorio. Rozejrzała się po sali i popatrzyła na każdego z osobna. W końcu natknąła wzrokiem na swojego najlepszego przyjaciela -Leona. Rozciągał się przed rozpoczęciem tańca.  

5-letnia blondynka z włosami anioła, siedziała w piaskownicy. Bawiła się, robiąc babki z piasku. Już od godziny siedziała i tworzyła swoje 'arcydzieło'. Zauważyła, że podszedł do niej jakiś chłopak. Był dużo starszy. Zaczął niszczyć zamek, jednocześnie sypiąc piaskiem na Ludmiłe. Kiedy sobie poszedł, zaczęła płakać. Zakryła twarz dłońmi, a po jej policzkach poleciały łzy. Kiedy otworzyła oczy, zobaczyła, że ktoś wtyka jej chusteczkę pod nos. Był to chłopiec, z zielonymi oczami.
-Nie płacz. Pomogę Ci to odbudować. Jestem Leon, a ty? -spytał, podając jej małą rączkę.
-Ludmiła.

-Ludmiło Ferro, możesz się obudzić i zacząć uczestniczyć w zajęciach? -z rozmyślań wyrwał ją głos nauczyciela. Pospiesznie dołączyła do reszty grupy. Spięła swoje włosy w wysokiego koka. Zaczęła tańczyć. Taniec był całym jej życiem, tak samo jak śpiew. Uwielbiała to robić. Nie uważała siebie za wybitną, jednak wszystkim mówiła, że to ona jest najlepsza.
To był jej plan. Plan odsunięcia się od ludzi. Realizowała go już bardzo długo. Czasem juz miała się poddać, już myślała, że pęknie. Ale nie. Ciągle powtarzała sobie, że musi być silna, że nie może się poddać.
-Zatańczcie układ numer dwa.
Destinada a brillar. Typowa piosenka dla Ludmiły. Szczerze mówiąc, nie lubiła tej piosenki. W ogóle nie oddawała jej prawdziwego charakteru. Grupa, mimo dużych starań, nie umiała zatańczyć na tyle dobrze, by zadowolić nauczyciela.
-Ludmiło, widzę, że ty jedyna dobrze pamiętasz kroki. Pokaż tym ofermom jak się tańczy.
Wyszła na sam środek. Głęboki wdech.

~~~~~

Wysoki brunet, wszedł wolnym krokiem do Studia. Nie było go tu od roku. Teraz, kiedy zakończył umowę z U-mixem, w końcu mógł się tu normalnie uczyć. Nic się tu nie zmieniło. Te same sale, korytarze. Jedynie nazwa uległa zmianie. Udał się do sali, z której dobiegała muzyka. Stanął w drzwiach i przyglądał się zajęciom, prowadzonym przez Gregorio. Na samym środku sali tańczyła dziewczyna, z długimi blond włosami. Wkładała w taniec tyle miłości, to było widać. Każdy krok stawiała z gracją, lekkością. Pamiętał ją. To była ta diwa, która zawsze dokuczała Violettcie.
-Federico! -usłyszał swoje imię i zobaczył, że wszyscy biegną w jego kierunku.
-Dziękuję Ludmiło, za pokazanie układu -usłyszał głos nauczyciela.
Każdy po kolei witał się z nowo-starym uczniem, jedynie Ludmiła stała z boku. Spojrzał w jej oczy. Miała taki pusty, zagubiony wzrok. Jakby nie była sobą...
-Proszę o skupienie się na zajęciach! Skoro widzieliście już układ, zatańczcie go teraz razem. A ty -wskazał na Włocha. -Po prostu stój i patrz. Może czegoś się nauczysz -mruknął po cichu.
Posłusznie stanął z boku i zaczął przyglądać się choreografii. Wszyscy byli naprawdę świetni.
-Dobrze, koniec na dziś -oznajmił Gregorio, nie powstrzymując się, od nie miłych uwag w stosunku do uczniów.
Wszyscy wyszli z sali, została jedynie Ludmiła, która poprawiała sobie fryzurę w lustrze.
-Hej -przywitał się.
-Cześć... -odpowiedziała pod nosem.
Podeszła do parapetu,  na którym leżała jej torba. Zarzuciła ją na ramię. Już miała wejść, ale stanął jej na drodze.
-Czego chcesz? Chce przejść -wywróciła oczami. 
-Wiem. Chciałem tylko powiedzieć, że świetnie dziś tańczyłaś.
-Doskonale zdaję sobie sprawę, nie musisz mi tego uśmiadamiać -zarzuciła swoje blond loki i wyminęła go.
On zaś, był jej strasznie ciekawy. I sam nie miał pojęcia, dlaczego..
                                                                                                 
--------------------------------------------------
Witajcie, tak oto przybywam z rozdziałem. Wiem, że za długie to to nie jest, ale to mój pierwszy rozdział, więc mam nadzieję, że mi wybaczycie. Nie wiem czemu, mam wrażenie, że wszyscy się tu spodziewali jakiegoś "BUM CZARY MARY". Opowiadanie, najzwyklejsze w świecie, napisane też bez rewelacji. Ale może mi się tylko zdawało? ;)
Proszę, wyraźcie swoją opinię w komentarzu. Przyjmuję krytykę. Napiszcie mi, co mogłabym zmienić, postaram się poprawić. Liczę na szczere opinie. :)
//Nicusia
(Tak, lubię ten skrót. Taki słodkii ;3)

50 komentarzy:

  1. Mogę zarezerwować sobie miejsce? ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, zawsze możesz. ♥

      Usuń
    2. Aniołku,

      Dlaczego jesteś w stosunku do siebie tak krytyczna?
      Zrozumiałabym, jeśli takowa krytyka byłaby w jakikolwiek sposób uzasadniona, poparta przez osoby trzecie, jednak tak nie jest.
      Nie powinnaś się niczego obawiać, kochanie.
      Pokazałaś więcej, niż tego oczekiwałam.
      Szczerze?
      Nie sądziłam, że pierwszy rozdział okaże się tak niesamowity.
      Twoje obawy okazały się bezpodstawne, możesz odetchnąć z ulgą.
      Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że początku są trudne.
      Wtedy człowiek nie wie, jak inni go przyjmą, jakie będę mieć do niego podejście. Obawia się odrzucenia, obrazy.
      Jednak w twoim przypadku, wszystko jest idealnie.
      Udowodniłaś nam, jak wielki dar posiadasz.
      Drzemie w tobie niesamowity potencjał.
      Jestem pewna, że właściwie to wykorzystasz.

      Jeśli chodzi natomiast o wątki, przedstawione w opowiadaniu, to moim zdaniem są one naprawdę nietuzinkowe.
      Nieczęsto zdarza się, by ktoś poruszał takowe tematy.
      Ty to zrobiłaś, dlatego możesz być z siebie dumna.
      Trzymam za ciebie kciuki, pamiętaj!

      ~ Dostrzegłam, że obie posiadamy zdjęcia profilowe, na któych znajduje się idealna Ludmiłka! ♥

      Usuń
    3. Wiesz, sama nie wiem od czego zacząć.
      Miałam łzy w oczach, czytając ten komentarz. Nikt mi jeszcze nie powiedział czegoś takiego...pięknego? Niesamowitego?
      To raczej ty, jesteś aniołkiem. Dzięki twoim słowom, zrobiło mi się cieplej na sercu. Dziękuję Ci.
      ~Ludmiłka zawsze idealna, o każdej porze dnia i nocy! ♥

      Usuń
  2. Każde opowiadanie jest w pewnym stopniu wyjątkowe twoje także.
    Czekałem na 1 rozdział i się doczekałem jest niesamowity.
    Najlepsze to w piaskownicy z Ludmi i Leonem :)
    Czekam na następny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem i ja ;3
    Muszę powiedzieć, że wcale się nie rozczarowałam ;)
    Prolog był bardzo ciekawy, taki... tajemniczy, a teraz?
    Magia trwa nadal, poważnie.
    Jest w tym opowiadaniu coś, co nie pozwala go pominąć.
    Ma przysłowiowe "to coś", co przykuwa do niego uwagę.

    Jeśli chodzi o Ciebie, to masz ciekawy styl pisania. Pojawiają się tam jakieś niewielkie powtórzenia, ale wszyscy je mamy - podsumowując: naprawdę super <3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci kochana, za miłe słowa. <3
      Postaram się coś zrobić z tymi powtórzeniami.

      Usuń
  4. Naprawdę cudo po prostu nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału <3

    OdpowiedzUsuń
  5. To było genialnie. Przepięknie opisałaś Ludmile.
    Bd tu zaglądać dosyć często ♥
    Liczę na drugi rozdział w trybie natychmiastowym.
    Feduś wrócił HUUURRRAAA ! :)
    Nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów ! <3

    Panna Martin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natychmiastowym? Chyba się nie da :D
      Dziękuję.

      Usuń
    2. tak tak. Normalnie chce wiedzieć co będzie daalej ! :)

      Usuń
  6. Hm... w końcu udało mi się zebrać myśli. Przeczytałam to opowiadanie, rozdział po raz 9 i w końcu wiem co napisać.
    To było piękne! ba! nieziemskie!
    Piszesz z taką lekkością, takim...hm... masz taką...hm... no widzisz jednak jeszcze się nie ogarnęłam. Tak podziałało na mnie to u góry. Twoje arcydzieło. Nie, po prostu brak mi słów i nie będę się teraz rozpisywać, bo nic sensownego by z tego nie wyszło.
    Czekam na następny <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? 9 razy? Jeju, ja lewdo 2 razy dałam radę...
      Dziękuję Ci za komentarz. Naprawdę, to duża motywacja. <3

      Usuń
  7. To najpiękniejszy pierwszy rozdział jaki kiedykolwiek czytałam! Ma w sobie tą siłę, moc i przy nim naprawdę zaczyna się zastanawiać o życiu. Jest lepszy, niż wspaniały! Masz bardzo duży talent, co z resztą widać gołym okiem. Zauważyłam, że na bocznym pasku poleciłaś mój blog. Bardzo Ci za to dziękuje! Weszłam zupełnie przez przypadek, ale na pewno nie wyjdę obojętnie. Już zaczęłam obserwować. Kocham! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo. Bardzo mi się zrobiło miło. ♥

      Usuń
  8. miejsce <3
    kicia, wrócę niebawem, napięty grafik xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Minęły dwa dni, a ja dopiero zebrałam się, żeby tutaj zawitać. Przepraszam Cię aniołku, ale serio, strasznie mam mało czasu, wchodzę tylko poczytać, napisać i skomentować, ale znalazłam czas i jestem, przecież bym Cię nie wystawiła <3
      Ludmiła, taka zapatrzona w siebie dziewczyna, która ma gdzieś wszystkich, ale to co się kiedyś stało strasznie ją zmieniło. Leon stał się jej przyjacielem, bo pomógł małej Lusi w piaskownicy to takie kochane z jego strony, oni są tacy uroczy moim zdaniem ^^ I do szkoły zawitał Włoch, ulalala i od razu BOOM dostrzegł Luśkę :D Amore :D Początek piękny, ranimy i nawet nie zdajemy sobię sprawy, jak bardzo, ale czasem nie da się powiedzieć już tylko przepraszam...
      Przepraszam za ten komentarz, następnym razem postaram się bardziej ale no, czas, przepraszam :(
      buźki
      Marcela ;*

      Usuń
    2. Spokojnie Słońce, liczy się, że jesteś. ♥

      Usuń
  9. Po pierwsze kupiłaś mnie swoją playlistą. Obie mamy Ahi estare w wykonaniu najlepszego parringu na świecie na drugim miejscu, przypadek? xD
    Rozdział.
    LEOMILALEOMILALEOMILALEOMILALEOMILA. I to powinno wystarczyć! Zachwycona jestem, zawszę gdy czytam blogi w których Leon i Ludmila mają jakieś głębsze relacje, autorka ma gwarancje że przeczytam do końca. Niestety tak mało jest takich blogów. ;c
    Federico wrócił. uhu. Super. Jakoś go nie lubię, co nie zmienia faktu że rozdział jest ślicznie napisany, masz ogromny talent.
    czekam na dalszą część ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wiesz, że ja bardzo lubię Federico i to źle wróży, jeśli chodzi o naszą kochaną Leomiłę? <3 XD
      Dziękuję Ci za miły komentarz. :)

      Usuń
  10. Kochanie ♥
    Uwielbiam Fedemilę! Twoje opowiadanie zapowiada się całki nieźle! Napewno zostanę na dłużej.
    Czekam na next i życzę Ci dużo veny.

    OdpowiedzUsuń
  11. Koleżanko ♥
    Boski rozdział! Zostanę na dłużej ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepraszam, że tak późno, ale już jestem :).
    Kochana, nie rozumiem jak możesz być tak krytyczna wobec siebie.
    Ten rozdział jest cudowny, udało Ci się mnie zaskoczyć.
    Jest po prostu idealny i zazdroszczę Ci talentu, który posiadasz w sobie.
    Twoje wątki są takie ciekawe...
    Jedyne czego mogłabym się przyczepić to mało widoczne powtórzenia.
    Ale to wszystko można doszlifować.
    Słoneczko, jesteś obdarzona czymś niezwykłym, wykorzystaj to!

    Twoja nowa fanka
    Fruits


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochanie,
      Jestem tak samo krytyczna, jak ty w stosunku do siebie, czego też nie rozumiem. :c
      Dziękuę Ci. I cieszę się, że znalazłaś czas na komentarz, bo to dla mnie bardzo ważne.
      Taa, ja i moje ulubione powtórzenia XD

      Usuń
  13. Będę tu często.
    Opisałaś Ludmiłę tak magicznie, naturalnie.
    Uwielbiam kiedy autor skupia się na jej pozytywach, bo każdy zły charakter tak naprawdę po prostu ma problemy, kompleksy. Oczarowałaś mnie. W tym rozdziale jest coś takiego magicznego..Nie wiem co to jest.. nie wiem jak to opisać, ale wiem, że ty masz niesamowity talent.
    Dziękuję i pozdrawiam.
    Apalogie, xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Słońce. Cieszę się, że mam nową czytelniczkę. <3

      Usuń
  14. Bardzo podobało mi się ten powrót w przeszłość, Ludmi i Leo w piaskownicy. To pierwszy rozdział więc trudno cokolwiek ocenić, ale póki co stwierdzam, że piszesz genialnie. Mam nadzieję, że do kolejnych rozdziałów dorzucisz jakąś niepodziankę, co niespodziewanego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będą sytuacje inne niż w serialu, takie... "niespodzianki" :)
      Dziękuję za komentarz. <33

      Usuń
  15. Mówiłam że będę przed 00:00 i jestem ^^
    Kochana moja, nawet nie wiesz jak mi się to przyjemnie czytało <3
    Wspaniały rozdział aż od początku do końca. Ludmiła, tak wspaniale opisujesz jej charakter, jej osobę. Naprawdę chciałabym mieć tyle talentu co ty!
    I wiesz co ? Nasze opowiadania chyba będą podobne ... XD mam już napisane 7 rozdziałów ( od jakiegoś miesiąca ) i widzę, że pierwszy rozdział wskazuje na to, że moje opowiadanie i twoje będzie podobne. Nie wiem, czy my sobie w myślach czytamy jak coś piszemy hahah :D
    Jaruś, czekam na kolejny rozdzialik :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Karuś. Widzisz, my czytamy sobie w myślach. ♥

      Usuń
  16. Jejku dopiero komentuję to cudo :c
    Wybaczysz mi, prawda? :c
    Napisałabym jakieś słowo krytyki, ale niestety nie mogę :c
    Zrobiłaś to zbyt idealnie <3
    Biedna Lu :c Musi ukrywać prawdziwą siebie ;c
    Ale dobrze, że ma Leonka i Naty <3
    (A kiedyś też Fedee *o*)
    Najbardziej spodobał mi się chyba ten krótki fragment ze wspomnieniem Ludmiły <3
    To było takie słodkie, jak Leon do niej podszedł, dał chusteczkę i chciał pomóc odbudować zamek *-* Aww ♥
    Ogólnie cały rozdział jest piękny ;*
    ~Życzę weny i jak największej ilości czytelników ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że Ci wybaczę, nawet nie mam czego. Jestem Ci wdzięczna, że w ogóle skomentowałaś.
      Dziękuję Ci bardzo.♥

      Usuń
  17. Skarbie ,

    Pytałaś się czy wpadnę i postanowiłam odwiedzić twojego bloga .♥
    Jednym słowem : cudo ! ♥
    Jestem zauroczona .
    Może zacznę od góry ? Chyba , tak .
    Śliczniutki szablon . Kolory świetnie dobrane ,
    Tak ciemno tutaj, lecz mi to nie przeszkadzam .
    Wręcz przeciwnie . Dodaje temu miejscu ciekawej atmosfery.
    Kolejną wspaniałym elementem bloga jest playlista .
    Piosenki są idealne . ♥
    Szczerze ? Przepiękny tytuł rozdziału . Jest on prawdziwy .
    Bardzo ciężko jest udawać kogoś innego .
    Zastanawiam się tylko , czy te opowiadanie nie będzie zbyt cudowne .
    Skoro taki jest pierwszy rozdział , to nie wiem czego mam się spodziewać później . ♥
    Będzie chyba , aż za dobrze nam .

    ~ Czy już mówiłam , że dodaje się do obserwatorów i stałych czytelników bloga ? Jeśli nie , to teraz ci to oświadczam ! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, że jesteś kochana? ♥
      Kiedy to zobaczyłam, to sama nie mogłam uwierzyć. TA Ellie Verdas Pasquarelli, skomentowała mój rozdział. Taka zdolna bloggerka, dodaje się do obserwatorów mojego bloga. Cały czas nie wierzę :o
      Dziękuję Ci, Twoja opinia bardzo się dla mnie liczy. ♥

      Usuń
  18. Powiedziałaś żebym odwiedziła twojego bloga, i muszę ci powiedzieć że bardzo co za to dziękuje bo gdybyś mi o tym blogu nie powiedziała to bym chyba umarła, bo jak go zobaczyłam to zaparło mi dech w piersiach. Cudny jest.

    OdpowiedzUsuń
  19. Dobry, witam, hej i w ogóle ;]
    No więc znalazłam tego bloga przez przypadek i jestem z tego powidu niezmiernie szczęśliwa ;33
    Więc zacznijmy od tego że twój styl pisania jest bardzo przyjemny, przez co rozdział się naprawdę miło czyta.
    Cudne opisy m. in Ludmiły mi się bardzo podobały.
    Wszystko składa się tu w jedną boską całość.
    Jestem oczerowana, tym rozdziałem, naprawdę nie zawsze zdarza mi się trawiać na tak przyjemne do czytania blogi,
    Ludmiła i Leon - przyjaciółmi *-* Fajnie ^^
    Fede wrócił ^^ Jeah ^^
    Nie no nie wiem co mogłabym napisać, zawsze mam tą idiotyczną pustkę kiedy piszę komy, achh flustrujące.
    W każdym razie naprawdę wspaniały, niesamowity, magiczny i bajeczny ^^ <3 Kocham <3
    Chętnie będę tu wpadać na kolejne notki.
    Z niecierpliwością czekam na next <3
    Pozdrawiam :***

    ~~Mioś :3 :* *.* <3 ^^ *<*

    OdpowiedzUsuń
  20. Skarbie,

    Rozdział jest... cudowny? Piękny? Wspaniały?
    Tak, to też, ale nie znajdę odpowiedniego słowa żeby opisać Twojego wielkiego talentu. Po przeczytaniu tego rozdziału chciałam napisać Ci jakiś sensowny komentarz, ale naprawdę nie potrafię. Patrzę na klawiaturę nie wiedząc jak przelać moje emocje w słowa. Zasługujesz na najlepszy komentarz, który pokaże ile dla mnie znaczy Twoje pisanie, ale niestety nie mogę Ci go podarować.. nie umiem. Ja po prostu.. dziękuję. Dziękuję, że mogę czytać coś tak wspaniałego. Jestem Twoją ogromną fanką i zazdroszczę Ci Twego wielkiego talentu. Z niecierpliwością czekam na Dwójeczke :) Kocham <3

    Nel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochanie,
      Umiesz napisać piękny komentarz, właśnie to zrobiłaś.
      Dziękuję Ci z całego serca. <3

      Usuń
  21. Cześć ! Zaprosiłaś mnie to jestem.
    Na początku powiem, że masz Wielki talent pamiętaj o tym!
    Nie słuchaj jak ktoś ci powie, że go nie masz bo go masz.
    Jest i zawsze będzie.
    A co do rozdziału jest Boski! Brak słów. Hi hi hi bardzo mi sie podoba :D

    Zapamiętaj to co ci napisałam!

    Zuzi

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja jestem bez zaproszenia :c
    Tak sobie widzę, że komentujesz blogi, które czytam i to w całkiem łaaadny sposób to pomyślałam, że wpadnę na Twojego bloga! ♥
    No i oto jestem.
    Piszesz prześlicznie, naprawdę. Niektóre zdania są tak dopracowane... ♥ Ach, och, ech ♥
    Słoneczko, nie bądź dla siebie taka surowa. To naprawdę jest genialne ♥
    No, a teraz klikam obserwuj i zapowiadam Ci, że jeszcze się tu pojawię! <3
    Weroniko, Julio, Nikolu? Nawet nie wiem jak masz na imię :c
    No, właściwie to mi głupio, ale jeżeli chcesz to wpadnij do mnie : http://pains-more-trouble-than-love-is-worth.blogspot.com/
    Wiem, kiepskie, ale... Eh, nie wiem, chcesz to wpadnij i przeczytaj to coś okropnego, jeśli nie to Cię zrozumiem xD
    Dobra, Kochana, ja kończę.
    Trzymaj się tam ♥
    Weny życzę! ^ ^

    ~ Maja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem Julia, a nick to Veronica. A z tą Nikolą to nie wiem o co chodzi. :D
      Dziękuję Ci bardzo, jesteś kochana. Wpadnę na Twojego bloga, jak tylko znajdę chwilkę czasu, bo obecnie trochę zalegam z komentowaniem. Ale na pewno jest świetny. <3

      Usuń
  23. Świetny :) ~Maalinnkowa - ta z aska ;)

    OdpowiedzUsuń